Minęło tyle lat.. Wstyd się przyznać, bo wiele razy zarzekałam się,
że już nigdy tu nie wrócę, że blogowanie to przeszłość. Wiele razy też
mówiłam, że nigdy nie skasuje bloga, bo jestem sentymentalna i to moje
małe dziecko... ale ale... może musiałam dorosnąć do tego miejsca, a
może zwyczajnie odpocząć. Tak wiem, mój odpoczynek trwał prawie 3 lata,
ale nie chciałam pisać nie czując tego.
Co zmieniło się przez te
lata? Myślę, że wszystko. Stałam się kobietą i to wcale nie za sprawą
tego, że urosły mi cycki, no może też, ale przede wszystkim
wyprowadziłam się z domu (chyba więcej niż 3 lata temu, sama nie
pamiętam), padłam ofiarą dobrych i złych miłości, dobrych i złych
znajomości aby wreszcie stanąć na nogi i być szczęśliwą.
Obecnie
mam 23 lata, fantastycznego narzeczonego i małego bobaska w brzuchu :)
Myślę, że rok temu nie znalazłabym nawet chwili by do Ciebie napisać,
ale dziś dzięki temu maluchowi pozbierałam swoje chaotyczne życie do
kupy i potrafię lepiej planować, lepiej działać i lepsze decyzje
podejmować. Czuję, że to miejsce jest jakąś moją częścią z której nie
powinnam rezygnować. Po tylu latach pewnie już mnie nie pamiętasz, ale
mam nadzieję, ze niebawem małymi kroczkami poznamy się znowu.
Same zmiany na plus! :) a na powroty nigdy nie jest za pozno ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuń